Lubię przypominać sobie, jak myślałem o swojej przyszłości kilka miesięcy, pół roku, rok wcześniej. Przy każdym takim „odlocie”, spowodowanym najczęściej wąchaniem farby drukarskiej na kartkach nowej książki, dziwię się (albo tylko udaję) jak to sprawy zaszły.
I tak np. w styczniu bieżącego roku mrówkojad z kulawą trąbą by się nie spodziewał, że ten tutaj piszący egzemplarz człowieka będzie za ponad cztery miesiące zrywał z twarzowej części czaszki czerwoną taśmę i w centrum miasta, na chyboczących się kończynach, bleblał przez megafon wśród współczłonków i współczłonkiń zacnej Grupy IRIS. Do której zresztą przystąpił ciut wcześniej na zasadzie „choćby mury pękały a skały defekowały”.
Kremowym pingwinom z wiadrami by się nie przyśniło, że włączy się toto w działanie teatru amatorskiego, choć zna się na tym jak bażant na kręceniu muchy.
Sroki, co zawracają nad naszym niebem, gdyż nie mogą przekraczać strefy Schengen, zrobiły skrzydełkami facepalm, kiedy wepchał się jeszcze do stowarzyszenia pełnego kultury i dialogu, które 9 łamane na 12 ma w nazwie.
Ale mało mu i tego, zachciało się jeszcze ekonomii społecznej. Bezczel jeden!
Z premedytacją i kierując się czystym egoizmem działa wśród ludzi, z ludźmi, dla ludzi i jeszcze śmie mieć z tego powodu satysfakcję.
Zamiast zajmować się sprawami światowymi, rozprawiać godzinami o zgonach wielkich piosenkarek, płakać w statusach i opisach zanawiasowanymi średnikami oraz kłócić się z przechodniami o to, co miał na myśli minister X w radiu S, to toczy się chłopię na zdezelowanym dwukołowcu w tę i nazad, rozkminia lokalność, dyskutuje, czasem się kłóci (momentami ze sobą) i uciechę ma z tego.
I niech mu się wiedzie. Niech mi się wiedzie. I tego sobie życzę 27 lipca, ot tak, bez osobistej okazji.
Lubię cię Erneście. :)
OdpowiedzUsuńJa też Cię lubię Erneście i Twoje wypasione posty :)
OdpowiedzUsuńa ja Cię .......... ;P
OdpowiedzUsuńJak sympatycznie się zrobiło ;D
OdpowiedzUsuńAniu, Krzysiu nie bez wzajemności :)
Sylwio, czy w tym wielokropku początek jest "nie..." a koniec "...dzę"? ;)